środa, 7 maja 2014

Helena, Klara i Łucja

Helena - blask, jasność, pochodnia, (albo święto, gdy narzeczone niosły kołacze do świątyni ale o tym kiedy indziej)

Klara - jasna, świetlista,

Łucja - przynosząca światło

Czasem, gdy ktoś chce nas do czegoś zachęcić, mówi: "zamknij oczy i skacz w tę przepaść". Ale: "zamknij oczy i żyj!" to już gruba przesada. Bo można się wyuczyć życia. Robić swoje, poruszać się po tak pewnym i znanym gruncie, że się aż zamyka oczy. Po co latać, gdy można spać?

Wtedy przyjdzie taka jedna z drugą (i jeszcze trzeci z czwartym), zaświeci halogen w ciemności: Majka! Pobudka! Krzywdzisz kogoś! albo: Zaniedbujesz! Jak to dobrze, że mają odwagę obudzić. Chociaż boli fest strasznie. Nienawidzę krytyki.

Ale to światło nie zawsze razi w oczy. Czasem jest ciepłe, jasne, delikatne. Tak bardzo potrzebne, szczególnie w dni, gdy piszę dołujące posty:) Siedzę  sama w swojej własnej ciemności, skupiam się - oczywiście na sobie, bo przecież nikogo innego nie widać. A tu nagle iskierka, drugi człowiek. Ma w sobie tyle ciepła, żeby ogrzać i siebie i mnie.

Nie mogę jednak zostać tu długo. I ja chcę iść do ludzi ze światłem. Moje trzecie imię (to z bierzmowania) akurat ma znaczenie:)

4 komentarze:

  1. "święto, gdy narzeczone niosły kołacze do świątyni" - już się doczekać nie mogę :D co do pobudek - one akurat zawsze są straszne, moim skromnym zdaniem. tak czy siak, w tym momencie wyobraziłam sobie cały okrąg ludzi tarmoszących Cię za ramiona i budzących i zrobiło mi się tak... przykro. jak będziesz chciała się wyspać to zapraszam do mnie. ja szanuję sen. on jest naprawdę życiodajny. o byciu egoistką nie pisz, bo i tak nie uwierzę. a piszę to ja - naj naj naj egoistka ever. dużo dobrego i promieni łask Bożych jak dzisiaj Słońca na Rynku Głównym w Krakowie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. To może zróbmy takie zawody w pseudopokorze: nie, ja jestem większą egoistką! Ja jestem taką egoistką, że jak kupuję bilet na pociąg to biorę dwa, żeby dwa miejsca mieć tylko dla siebie!

    I nie martw się, nie tarmoszą za bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No przesadziłaś! Dwa bilety! To już burżujstwo i chciwość :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dwa miejsca, a na trzecim stawiam torbę.

    OdpowiedzUsuń