niedziela, 15 marca 2015

Ale Ale Aleksandra

Aleksandra - broniąca mężów 

Serio serio:) Z greckiego: ALEKSANDROS czyli "aleks-" - bronię, wspomagam i "aner"/"andros" - mąż, mężczyzna. 

4 komentarze:

  1. hmm... to patronką feministek nie zostanie ;) ale dobrze, że są takie Ole, chociaż z walką o króla i Króla to bardziej Joanna D'Arc mi się kojarzy, jeśli mam być szczera.

    OdpowiedzUsuń
  2. O Joannie też kiedyś muszę napisać... A jakieś imię dla patronki feministek? Komuś coś się kojarzy?

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm.... Może Maria Magdalena :D Wg prawa żydowskiego skoro przyłapano ją na uczynku (każdy wie jakim, cudzołóstwo się to chyba nazywa, i nie, nie chodzi o spanie w innym łóżku)to nie samą, tylko z facetem. Więc i faceta powinni z nią pojmać na ukamienowanie! A jak wiemy z Ewangelii była tam tylko ona! Szowinistyczne świnie tylko ją dali do Jezusa, a kolegę puścili wolno, pozwalając mu najpewniej uciec.... Więc myślę, że tak. Mogła być być. Aczkolwiek wg artykułów jakie czytałam niegdyś w internetach to raczej za takową (patronkę feministek) uważa się Hildegardę Burjan ;) Ale to już same możesz, Maju, doczytać :) a Ty co myślisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm... muszę poczytać o tej Hildegardzie. Maria Magdalena też pasuje. Rzeczywiście, nigdy się nie zastanawiałam nad tym, gdzie się podział jej chłopak... Chociaż to ją bardziej predysponuje na patronkę porzuconych dziewczyn...

      Usuń