wtorek, 16 sierpnia 2016

o kobietach drukiem

Jak nigdy w historii, namnożyło się książek o kobietach; ich cechach, powołaniu, duchowości... Niemieckie 3K (kinder, küche, kirche) zanegowano już ponad 100 lat temu, jednak wydaje się, że kobiety miały problem: co w zamian? Szturm na posady męskie był do pewnego stopnia słuszny. Dziś jednak widzimy, że pozycja buisnesswoman, traktorzystki czy górnika dołowego nie jest kobiecym szczytem marzeń, satysfakcji i spełnienia. Więc co? Poniższe tytuły próbują odpowiedzieć na to pytanie, a także opisać kobietę, jej cechy, specyfikę jej duchowości z chrześcijańskiego punktu widzenia. Zapraszam na moją subiektywną recenzję.

Kobieta silna Ingrid Trobisch
To pierwsza książka tego typu, z jaką się spotkałam. Już po tytule można poznać, że rozprawia się z mitem kobiety jako "słabej płci". Możemy w niej znaleźć sposoby na odkrycie i pogłębienie kobiecości. Rozdział o rodzinie zainspirował mnie, by spojrzeć w tył na moich przodków płci żeńskiej ("przodkinie"?). Dzięki temu wiem, po kim mam nieumiejętność wysiedzenia minuty w spokoju (to Twoja ina babciu G.!).
Łatwa w lekturze, ciekawa, dobra na podkładkę do dyskusji.

Kobieta - boska tajemnica Joachim Badeni OP
Mężczyzna o kobiecie? To jeszcze nic - zakonnik o kobiecie. A jednak książkę czyta się jednym tchem. Zahacza o wiele tematów typowo kobiecych i, wydawałoby się, przyziemnych: randki, makijaż, kobieca intuicja. O. Badeni patrzy na nie pod kątem wiary chrześcijańskiej i zdziwiłby się ten, kto spodziewa się podejrzliwego potępienia. Parafrazując Zagłobę - Kochana zatknijże sobie tą książkę za pas, a jeśli ktokolwiek będzie Ci próbował wcisnąć, że chrześcijanka powinna wyglądać jak drewniany słup w spódnicy z koca, to ją zza pasa wyciągnij i daj mu nią w pysk.
Świetna dla osób nie lubiących czytać, bo cieniutka, napisana w formie dialogu, więc przechodzi się przez nią piorunem.

Urzekająca John i Stasi Eldredge 
Swego czasu to było must have wszystkich chrześcijańsko zakręconych kobietek. Czytałyśmy Urzekającą jednym tchem, a potem wykrzykiwałyśmy w słuchawki: "Czytałaś? No ten pierwszy rozdział! To o wisience na torcie! No genialne!" Więcej - książka powędrowała "na ambony"; w niejednym kazaniu/konferencji można było usłyszeć jej fragmenty. Triada potrzeb kobiecych i męskich to już chyba klasyka duchowości płci. Niektóre rozdziały to gotowy materiał na rekolekcje, inne ciekawa analiza psychologiczna. Przeplatane historiami z książki, filmu, życia i sporą dawką Pisma Św.
Odkrywcza, głęboka, poruszająca.

Kobieta. Kapłaństwo serca. Jo Croissant
Jak dla mnie - najcięższa ze wszystkich. Pięknie i głęboko opisana kobiecość, ale miałam wrażenie, że tytułowe kapłaństwo spełnia się jedynie w słowie odmienianym przez wszystkie przypadki: "posłuszeństwo". Jasne, jest to potrzebne, ale chyba nie kluczowe dla kobiecości.
Cienka, ale pełna głębokich treści. Warto zajrzeć i chyba tylko tyle.

O kobiecości Jadwiga Pulikowska
Cieniutkie maleństwo, niemal mieści się w dłoni, a tyle w niej treści! Pigułka zawierająca w skondensowany sposób najważniejsze tematy związane z kobiecością. Słowo klucz - akceptacja. Dzięki klarowności i zwięzłości, pozwala na szybką weryfikację, czy akceptujemy siebie w swojej kobiecości na różnych jej aspektach.
Wymarzona lektura dla "początkujących".

To tyle znam. Coś pominęłam? Co polecacie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz